Październik i listopad to najlepsze miesiące dla graczy, bo największe hity wychodzą co trzy dni. Już 15 listopada na półki sklepowe trafi Assassin's Creed Reveletions. Nowości w grze jest sporo i chyba można spokojnie przyjąć, że Assassin's Creed Revelations bez problemu znajdzie się wśród pięciu najlepiej sprzedających się gier w tym roku.
Tym razem trafimy do Konstantynopola na początku XVI wieku. Tu będzie my podążać śladami bohatera pierwszego Assassin's Creed, czyli Altaira. A naszymi śladami będą, rzecz jasna, podążać Templariusze:
Podobnie jest też skonstruowany świat gry. Choć architektonicznie Konstantynopol to zupełnie inne miasto niż Rzym z Brotherhood, to szybko się tu odnajdziemy.
Też będziemy mieli kryjówki. Tyle, że w przeciwieństwie do wież Borgiów, tym razem trzeba będzie ich bronić. Jak?
Wydając rozkazy naszym asasynom i rozstawiając barykady czy artylerię, by pokonać kolejne fale wrogów.
Mówiąc krótko, będzie to dość rozbudowana mini-gra, która w szczegółach wygląda tak:
Kolejna nowość, która doczekała się odpowiedniego filmiku, to bomby. Będzie ich całe zatrzęsienie: od ogłuszających czy odwracających uwagę po te, które sprawę załatwiają raz na zawsze. Ich użycie z jednej strony urozmaici same walki, a z drugiej sprawi, że będziemy biegać po mieście szukając składników do takiej czy innej bomby: