Zakochałem się w pewnym nieoficjalnym dodatku do Jagged Alliance 2 i bardzo ubolewałem, że przetłumaczono go na kilka języków, wśród których nie było polskiego. Wziąłem więc sprawy w swoje ręce. W ciągu paru dni kilka osób zadeklarowało swoją pomoc i prace ruszyły – tak o początkach Iron Squad opowiada twórca Krystian "Len” Machnik.
Wszystko przez przypadek
Grupa powstała 30 grudnia 2004 roku i jest najstarsza w Polsce. – Przez pierwsze miesiące nie mieliśmy nawet swojej nazwy, bo w końcu to miał być jednorazowy projekt, po skończeniu którego, każdy miał pójść swoją drogą. Ale ogromna popularność pierwszej polonizacji tak bardzo nas zmotywowała, że nie mogliśmy postąpić inaczej: rozpoczęliśmy drugą. W sumie Iron Squad powstało przez przypadek. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że to wpadka, na szczęście bardzo udana – tłumaczy "Len”.
Zespół tworzą ludzie w różnym wieku. Są to głównie studenci, ale obok tłumaczy-amatorów jest nawet nauczyciel, chirurg i żołnierz zawodowy! Łącznie przez 6 lat z Iron Squad współpracowało 26 osób.
– To naprawdę świetny zespół, który doskonale się uzupełnia. Jestem szczególnie zadowolony z faktu, że w większości tworzą go osoby, które z tłumaczeniem wiążą swoją przyszłość. Oni nie chcą po prostu załapać się na wpis w tzw. creditsach. Dla nich tłumaczenie w IS jest doskonałym treningiem przed tym, co planują na najbliższe lata swojego życia.
Polonizatorzy z IS wydali kilka spolszczeń, głównie do poszczególnych części i modyfikacji serii Jagged Alliance. Także strzelanka Chaser została spolonizowana przez grupę.
Nie ma konkretnej reguły według, której wybierane są dane tytuły. Najważniejszym kryterium jest brak polskiej wersji językowej. Potem trzeba sprawdzić czy inny zespół nie przygotowuje spolszczenia, ponieważ nie ma sensu dwa razy robić tego samego. Najważniejsze jest jednak to, aby tytuł nad którym IS będzie pracował nie był typowym "zapychaczem” na sklepowych półkach, a produkcją po którą sięgną gracze.
Z przygotowywaniem polonizacji jest różnie. Praca bywa łatwa i przyjemna, ale czasem na drodze stoją przeszkody trudne do przeskoczenia. O kilku z nich mówi Krystian – Robimy to w wolnym czasie dla własnej satysfakcji, więc czas tworzenia spolszczeń jest uzależniony od wielu czynników jak np. pora roku. Jako, że większa część zespołu to studenci, w styczniu każdy jest zajęty leżeniem na tapczanie z książką w ręku. Kolejną rzeczą są pliki gry. Jeśli łatwo poddają się modyfikacjom to prace idą szybko, natomiast znacznie przedłużają się, kiedy program próbuje z nami walczyć.
Iron Squad już teraz może pochwalić się pierwszym komercyjnym sukcesem. Polski dystrybutor, firma City Interactive skontaktowała się z grupą i gra Darkest of Days ukazała się w naszym kraju w polskiej wersji językowej przygotowanej właśnie przez Iron Squad
– Niemal przez cały czas trwania prac tłumaczyliśmy ją fanowsko, zupełnie amatorsko. Mam nadzieję, że dalej będziemy mogli współpracować z CI – dodaje nasz "Len”.
Zespół nie zapomina też o serii Jagged Alliance i szykuje dużą, profesjonalną modyfikacje o nazwie Last Stand. – Opowiada ona historię weterana wojny na Bałkanach, Granta Sheparda. W obliczu śmierci wystawia go własny przyjaciel. Po miesiącach w niewoli, udaje mu się wydostać z fikcyjnego państewka i nawiązuje współprace z najemnikami, którymi kieruje gracz. To naprawdę bardzo skrótowy opis, który nie obrazuje w pełni tego, co przygotowujemy. Gra będzie posiadała coś w rodzaju podwójnej fabuły i różne drogi jej ukończenia.
A może ty chcesz spróbować swoich sił jako tłumacz i pomóc Iron Squad w przygotowywaniu spolszczeń? Nie ma żadnego problemu, wystarczy po prostu dać o sobie znać.
– Zespół stale poszukuje tłumaczy (angielski i rosyjski), a także grafików i programistów ze znajomością gier komputerowych. Ważne są umiejętności, ale najważniejszy jest wolny czas. Głównym celem Iron Squad wciąż są fanowskie polonizacje. Robimy to w wolnym czasie, dla własnej satysfakcji i nikt nas do tego nie zmusza. Osoba chętna do nawiązania współpracy musi przede wszystkim tego chcieć.
Więcej na: www.ironsquad.eu