W ramach koncepcji Razer Eracing Simulator amerykańska firma zaprezentowała koncepcyjny model symulatora do e-wyścigów.
Na niedawno zakończonych targach CES 2020 w Las Vegas Razer tradycyjnie zaprezentował sporo nowości: mobilne kontrolery Razer Kishi, domowy router Razer Sila 5G czy Razer Tomahawk Gaming Desktop; modułowy system do komputerów stacjonarnych.
Ale największa nowość - dosłownie - to Razer Eracing Simulator zaprojektowany przy współpracy z kilkoma innymi firmami.
Jego podwozie zbudowano z bardzo wytrzymałego, ręcznie wykonanego centralnego rdzenia zaprojektowanego jako baza dla zaawansowanego modułowego systemu z opcją modernizacji.
Środkowy rdzeń znajduje się na ruchomej platformie napędzanej przez dwa siłowniki i skrzynię sterującą grą. Umożliwia to - jak czytamy w informacji prasowej - profesjonalne ustawienie danego wyścigu, które odwzorowuje powierzchnię terenu, siłę G.
To, co zobaczymy, pochodzi z dwóch projektorów Full-HD na 128-calowej niestandardowej czarnej powierzchni projekcyjnej o polu widzenia 202 stopni.
System sterowania, pochodzący od Fanatec, składa się z kierownicy wykonanej z anodowanego aluminium i włókna węglowego pokrytych gładką skórą, magnetycznych łopatek i regulowanych przycisków do zmiany biegów. System wyposażono także we precyzyjne wspomaganie kierownicy oraz trzy dolne pedały. Wyścigowe pasy bezpieczeństwa symulują działanie siły przeciążenia.
- Scena profesjonalnych e-wyścigów jest ciągle niedostatecznie wykorzystanym, ale rosnącym sektorem e-sportu. Razer zaprezentował innowację, dzięki której gry stają się przyjemniejsze, bardziej wciągające i jeszcze bardziej ekscytujące dla fanów - komentuje David Tse z Razera.
Razer ma rozwijać ten projekt, a w najbliższej przyszłości także zainwestować w zawody oraz ligi e-wyścigowe.