Nie można mebli i zabawek pamiętających czasy PRL używać w miejscu, które będzie wyremontowane i pachnące nowością. Tak stwierdzili organizatorzy akcji, której efektem ma być zmiana wyposażenia szpitalnej świetlicy dla małych pacjentów. Pomysł grupy Rowerowe Dobro wspiera mnóstwo osób. Potrzeba kolejnych
Trwa akcja społeczna zorganizowana przez grupę Rowerowe Dobro, której celem jest zbiórka pieniędzy na wyposażenie oddziału dziecięcego szpitala powiatowego w Hrubieszowie. I nie chodzi tu o sprzęt medyczny ani specjalistyczne urządzenia, ale o zmianę wystroju przestrzeni, której używają mali pacjenci.
- To otwarta przestrzeń łącząca funkcję świetlicy i stołówki. Tu dzieci mogą zjeść posiłek, odrobić lekcje, czymś się zająć. Meble które tam stoją pamiętają czasy PRL-u, trzeba wymienić zabawki, na takie, które by miały zmywalne powierzchnie. W ogóle zadbać o to miejsce. Nasz szpital przechodzi modernizację. Kolejne oddziały są remontowane. Odział dziecięcy gdzie leżą niemowlęta i pacjenci do 18. roku życia będzie odnowiony jeszcze w tym roku. Dlatego nowe wyposażenie świetlicy jest bardzo potrzebne – mówi Ewa Obszyńska, wiceprezes Stowarzyszenia na rzecz Dzieci i Młodzieży „Jestem”, członek akcji społecznej Rowerowe Dobro, która jest również zawodowo zawiązana z hrubieszowskim szpitalem.
Jak wyliczają inicjatorzy akcji budżet którym powinni dysponować, by móc unowocześnić przestrzeń dla małych pacjentów to 30 tysięcy złotych. Zwłaszcza, że chcą też na przykład kupić lampki, które pojawią się przy łóżkach chorych, by dawać nocami łagodne, rozproszone światło.
- Na razie na koncie zbiórki na zrzutka.pl (Dalej, Wyżej, Razem - dla Oddziału Dziecięcego szpitala powiatowego w Hrubieszowie) jest ponad 4 300 zł. Ale zbiórka trwa i wiele osób, które nie są związane z Rowerowe Dobro promuje naszą akcję – dodaje Ewa Obszyńska, która jest specjalista do spraw epidemiologii w hrubieszowskim szpitalu.
Jeśli gdzieś na terenie naszego województwa zobaczycie biegnących wojskowych, pędzących rowerzystów albo piechurów, którzy poruszają się po dziwnej trasie – to mogą być promotorzy zbiórki.
Tworzą oni ze śladu GPS na mapie województwa napis HRUBIESZÓW. Na przykład żołnierze z chełmskiego 19. Batalionu Zmechanizowanego przebiegli literkę „B”. A patronująca akcji burmistrz Hrubieszowa razem z urzędnikami pod koniec sierpnia zrobi „Ó” i tak dalej.
Wszystko by zachęcić wpłacających.