To jest wojna secesyjna, północy z południem – stwierdził przedsiębiorca z Janowa Lubelskiego, podsumowując emocje, towarzyszące planom budowy obwodnicy Janowa Lubelskiego i proponowane przez GDDKiA przebiegi tej jednojezdniowej drogi. Zwolenników, ale i przeciwników zarówno „obwodnicy północnej” i jak i „obwodnicy południowej” nie brakuje.
– To teraz powiedzmy sobie otwarcie, bo część z państwa chce ze mnie zrobić wroga publicznego dla mieszkańców Białej. A nigdy nim nie byłem i mam nadzieję, że nie będę – zaznaczył podczas wtorkowego spotkania dotyczącego budowy obwodnicy miasta Krzysztof Kołtyś, burmistrz Janowa Lubelskiego, pokazując dokument z 22 marca 2019 r. przekazany do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Burmistrz podkreślił, że to właśnie na jego wniosek (w związku z trafiającymi do Urzędu Miejskiego licznymi protestach mieszkańców Białej I i Białej II), powstały warianty południowe przebiegu obwodnicy Janowa Lubelskiego.
– Być może bez tego mojego wniosku w ogóle byśmy nie rozmawiali o wariantach południowych (nr 3 i 4-red.) – domniemywał burmistrz.
W pierwszym i drugim wariancie trasa miałaby ominąć Janów od północy, ale przeciwko tym propozycjom protestują mieszkańcy dwóch wspomnianych miejscowości, w których jest gęsta zabudowa mieszkalna. Część mieszkańców musiałby zostać wysiedlona, ale część by została. Co także budzi społeczny sprzeciw.
– Mieszkam najbliżej przebiegu przewidzianego w wariancie 1 – opisywała podczas wtorkowego spotkania w Janowskim Ośrodku Kultury pani Alicja, mieszkanka Białej Pierwszej. – Moja posesja będzie w połowie zabrana. A dom będzie stał mniej więcej w odległości 8 metrów. Nie wyobrażam sobie życia przy tak ruchliwej drodze.
– Nie stałoby się dobrze, aby Biała została podzielona na pół (wariant 2, zbliżony do 1-red.). I mam nadzieję, że do tego nie dojdzie – liczy Antoni Kulpa, samorządowiec mieszkający w Białej Drugiej.
– Chyba to będzie największe osiągnięcie Janowa Lubelskiego jak droga zostanie poprowadzona przez dawny cmentarz (wariant 1-red.) Chyba zmarli nie dadzą nam spać – oburzała się jedna z mieszkanek Białej Pierwszej.
– Rada parafialna nie głosowała za tym, aby był realizowany wariant 1 – prostował Krzysztof Kołtyś.
– Było postawione pytanie, takie że jeśli GDDKiA wybierze wariant przez cmentarz to jaka będzie opinia rady. 23 głosy były za, 6 przeciw – sprecyzował ks. kan. Jacek Staszak, proboszcz janowskiej parafii i kustosz sanktuarium. Kapłan odniósł się też do poruszanej kwestii pochówków. – Nie bądźcie tacy święci – stwierdził. – Nie dbacie o groby tych, którzy zmarli niedawno. Pokrzywy rosną i śmieci nie ma kto wywozić a troszczycie się o groby osób pochowanych 200 czy 300 lat temu.
– To jest wojna secesyjna, północy z południem – porównał przedsiębiorca z Janowa Lubelskiego Zbigniew Drzazga. I przyznał: Ja na razie nie protestuję. Jak mnie wysiedlą to ok. Tylko nie godzę się na węzeł koło mojego domu.
– Ta kłótnia między sobą nie ma sensu – przekonywał kolejny z mieszkańców zabierających głos w dyskusji. – Nie było spotkań, nie znamy warunków na jakich byśmy byli wysiedlani, bo nikt nam jeszcze ich nie przedstawił.
– Nie możemy mówić o warunkach wysiedlenia – podkreślał Artur Pizoń, starosta janowski i dodał, że jak jakiś wariant zostanie wybrany to „będą negocjacje”.
– Najważniejsze jest to aby dojść do konsensusu i wybrać wariant optymalny – zaznaczyła zaś Marta Wcisło, posłanka Koalicji Obywatelskiej. – I moja propozycja jest taka aby usiąść przy stole i wysłuchać mieszkańców.
– Jeśli nie znajdziemy wspólnego rozwiązania, to tej obwodnicy nie będzie – przestrzegał starosta janowski. – To jest rzeczywiste zagrożenie.
Wariant preferowany nie jest jeszcze wybrany
– Generalna Dyrekcja jeszcze nie wskazała, który wariant będzie wybrany – podkreślił burmistrz Kołtyś.
Potwierdza to rzecznik lubelskiego oddziału GDDKiA Łukasz Minkiewicz. – Obecnie opracowywane jest Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowe z elementami Koncepcji Programowej. Następnie odbędzie się posiedzenie Zespołu Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych (ZOPI). Po zaakceptowaniu opracowań przez ZOPI, odbędzie się posiedzenie Komisji Oceny Przedsięwzięć Inwestycyjnych (KOPI). Komisja zdecyduje, który wariant obwodnicy będzie wskazany we wniosku o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach – mówi Minkiewicz.
Następnie do burmistrza Janowa Lubelskiego trafi wniosek GDDKiA o wydanie decyzji środowiskowej dla wybranego wariantu. – Podczas postępowania o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, mieszkańcy także będą mogli składać swoje uwagi i wnioski – zaznacza Minkiewicz.