

Dyrektorka szkoły z Janowa Lubelskiego odpowie za wyłudzanie pieniędzy z subwencji oświatowej. Zawyżając liczbę uczniów zdobyła dodatkowe pół miliona złotych

Podejrzana 64-latka to była już dyrektor jednej ze szkół policealnych w Janowie Lubelskim.
– Z ustaleń śledczych wynika, że w ciągu kilku lat, kobieta wielokrotnie poświadczyła nieprawdę w dokumentach – informuje Anna Kamola z zespołu prasowego lubelskiej policji.
Dyrektorka w szkolnej dokumentacji zawyżała liczbę uczniów. – Osoby widniejące na listach, w rzeczywistości się tam nie uczyły – relacjonuje Kamola. – Sprawozdania oparte na nieprawdziwych danych stanowiły podstawę naliczania dofinansowania z subwencji oświatowej.
Kobieta wyłudziła w ten sposób około pół miliona złotych – ustalili śledczy.
– Na listy uczniów trafiały np. osoby, które pytając o możliwość rozpoczęcia nauki, zostawiły w szkole swoje dane – mówi Bartosz Wójcik, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu. – Nie zdawali sobie sprawy, że ich nazwiska widnieją na liście uczniów.
Nielegalnie uzyskane pieniądze trafiały na konto szkoły. Wyższe sumy z subwencji pozwalały uchronić szkołę przed ewentualnym zamknięciem. Nielegalny proceder trwał kilka lat.
64-latka odpowie nie tylko za wyłudzenia. Kolejne zarzuty dotyczą poświadczania nieprawdy w wystawianych zaświadczeniach.
– Dzięki temu doszło do wyłudzenia kilkunastu tys. zł. z tytułu ubezpieczeń społecznych. Ponadto jedno z takich „lewych” zaświadczeń umożliwiło przystąpienie do zdania egzaminu zawodowego osobie, która nie przeszła procesu kształcenia w tym kierunku – dodaje Anna Kamola.
64-latka ma zakaz opuszczania kraju. Wydano też postanowienie o zabezpieczeniu od niej ponad 200 tys. zł. Śledczy podkreślają, że sprawa jest rozwojowa. Kolejne osoby mogą usłyszeć zarzuty.