Na widok policjantów mieszkaniec powiatu zamojskiego ukrył się w krzakach. Liczył że funkcjonariusze go nie znajdą.
We wtorek policjanci z posterunku w Miączynie patrolowali ulice w miejscowości Grabowiec. W pewnym momencie zauważyli jadącego wężykiem rowerzystę.
– Cyklista również ich zauważył i chcąc uniknąć spotkania ze stróżami prawa szybko skręcił na porośnięte krzewami pobocze. Rower ukrył w wysokich krzakach a sam położył się wśród zarośli licząc na to, że policjanci go nie zauważą – informuje aspirant sztabowa Dorota Krukowska-Bubiło z zamojskiej policji.
Policjanci widząc tę sytuację odnaleźli uciekiniera. Okazało się, że mieszkaniec gminy Grabowiec „wydmuchał” ponad 3 promile alkoholu.
65-latek odpowie za kierowanie rowerem pod wpływem alkoholu. Grozi mu za to areszt lub grzywna nie niższa niż 2,5 tys. zł. Sąd może także orzec zakaz prowadzenia jakichkolwiek pojazdów.