Nad Jeziorem Białym chcą przesuwać pomosty w głąb akwenu, bo przy plaży zrobiło się dramatycznie płytko
Jeden z najczystszych akwenów Lubelszczyzny, Jezioro Białe koło Włodawy, cały czas traci wodę. Ubywało jej już latem, ale co roku jesienią jej poziom nieco się podnosił. Teraz, po bezśnieżnej zimie, wyraźnie widać, że jest jej mniej.
– Uważnie obserwujemy poziom wody we wszystkich zbiornikach pojezierza – mówi Dariusz Semeniuk, wójt gminy Włodawa. – Jednak Białe ma największe lustro wody i najbardziej odsłonięte plaże, przez co łatwo obserwować wahania jej poziomu. A widać je gołym okiem na słupach pomostu na górnej plaży.
Promenada i szeroka na ponad 10 metrów piaszczysta plaża to wizytówka Okuninki. Czysta woda i piasek to latem najlepszy wabik, który przyciąga letników z całej Polski. Ale wody ubywa.
– Płycizn jest coraz więcej. Jeżeli nic się nie zmieni, będziemy zmuszeni przesuwać pomosty w głąb jeziora – mówi wójt, który liczy jednak na zmianę pogody i… obfity deszcz. – Były już suche lata. Od 2015 roku upały mocno dawały się wszystkim we znaki, ale wystarczyły trzy dni deszczu i mieliśmy od razu problem z nadmiarem wody – mówi Dariusz Semeniuk. – Kaprysy pogody są nie do przewidzenia. Liczę, że na przełomie marca i kwietnia poziom wody w Jeziorze Białym wróci do normy.
Sprawę spadającego poziomu wody w jeziorach Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego monitoruje także starostwo. – Na pewno wpływ na ten stan rzeczy może mieć nasilająca się z każdym rokiem plaga suszy. Warto bowiem pamiętać, że Jezioro Białe nie ma dopływu. Zasilają je wody opadowe, gruntowe i z bijących na jego dnie naturalnych źródełek – mówi Andrzej Romańczuk, starosta włodawski. – Mam nadzieję, że deszczowa wiosna znacznie podniesie lustro wody w tym akwenie, bo trzeba pamiętać o jej okresowym ubytku. Białe jest jednak na tyle głębokie, że wody nie powinno w nim zabraknąć i będzie cieszyło wczasowiczów i turystów jeszcze długo.
Z roku na rok poprawia się infrastruktura nad jeziorem. Samorząd sporo inwestuje: w kanalizację, w parkingi. Przed rokiem pojawiły się na plażach długo oczekiwane przebieralnie. Ale najlepszą reklamą Białego jest … jego woda.
– Wczoraj byłem na plaży. Woda jest czyściutka i przejrzysta. Aż nie do uwierzenia, bo w sezonie kąpią się w niej tysiące ludzi – mówi wójt Semeniuk. – Tyle chemii, olejków, kremów itp. zmywanych jest z ciał plażowiczów wprost do jeziora, a jednak przyroda sama się broni.
Samorząd gminy już w najbliższym sezonie zacznie akcję informacyjną wśród turystów. W opracowaniu są już materiały mówiące o ochronie wody Perły Pojezierza. Na razie jednak wszyscy czekają na deszcz.