Popularny youtuber i influencer Kamil L., znany jako Budda został zatrzymany w Warszawie przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji.
Takie informacje podał jako pierwszy dziennikarz Radia Kraków. To z tego miasta pochodzi Kamil L. Wkrótce podobne doniesienia pojawiły się też w innych ogólnopolskich mediach. Rzecznik CBŚP potwierdził te informacje. Wiadomo, że funkcjonariusze dokonali również zabezpieczeń majątku 26-letniego yotubera.
Kamil L. zdobył popularność zaczynając swoją przygodę z mediami społecznościowymi na Instagramie. Na początku zachęcał do wypożyczania jego wziętego w leasing samochodu. Później publikował, również w serwisie You Tube głównie filmy motoryzacyjne.
Ale sławę przyniosły mu również akcje charytatywne, np. sporych sum do puszek WOŚP, obdarowywanie bezdomnych czy domu dziecka. Ostatnio postawił osiedle domków kontenerowych dla powodzian.
Jakiś czas temu zapowiedział zakończenie działalności w mediach społecznościowych. Na pożegnanie zorganizował loterię z nagrodami o wartości 8 mln zł.
Póki co, nie ma informacji o tym, w związku z czym został zatrzymany. Według ustaleń Wirtualnej Polski sprawą zajmuje się wydział Prokuratury Krajowej w Szczecinie, gdzie funkcjonuje zamiejscowy departament do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji.
"W ramach śledztwa prowadzonego przez zachodniopomorski pion PZ PK w Szczecinie zatrzymano dziś Kamila L., ps. Budda, oraz 9 innych osób. Prokurator przedstawi im zarzuty i przesłucha ich w charakterze podejrzanych. Szczegóły po zakończeniu czynności" - podał w komunikacie na portalu X Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej.
Z kolei po południu komunikat wydało CBŚP. Wynika z niego, że zatrzymania miały związek z działaniem grupy przestępczej zajmującej się "nielegalnym hazardem oraz loteriami internetowymi".