Samolot cessna uderzył w hangar na lądowisku w Chrcynnie (woj. mazowieckie). Pięć osób zginęło na miejscu.
Do katastrofy lotniczej doszło w poniedziałek przed godziną 20. Samolot, z którego wykonywane są skoki na spadochronach, podczas lądowania wbił się w hangar. W budynku przebywali ludzie, którzy schronili się przed deszczem.
Na pokładzie maszyny był tylko pilot, który zginął na miejscu. Wśród ofiar śmiertelnych są osoby, które schroniły się w hangarze.
Osiem osób zostało rannych, w tym dwie z nich ciężko. – Kilkanaście osób uznano za poszkodowane – przekazał późnym wieczorem nadkomisarz Sylwester Marczak, rzecznik komendanta stołecznego policji.
W akcji ratunkowej uczestniczyło 16 zastępów straży pożarnej i około 60 ratowników.
Samolot cessna lądował w złych warunkach atmosferycznych i to być może było przyczyną jego uderzenia w hangar. Na miejscu pracują przedstawiciele Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.