Jeszcze dziś może zostać otwarty pl. Litewski – poinformował prezydent miasta. W czwartek o 21.30 mógłby się odbyć pierwszy pokaz multimedialnej fontanny.
– Dzisiaj powiatowy inspektor nadzoru budowlanego dokonuje ostatecznych odbiorów. Wszystkie pozostałe zostały dokonane – mówi Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. Zapewnia, że jeśli decyzja nadzoru budowlanego zapadnie dzisiaj, to jeszcze dziś plac zostanie otwarty. – Dzisiaj firma Budimex zdemontuje płot i plac będzie udostępniony wszystkim.
– Ogrodzenie zdejmiemy z dwóch stron jednocześnie – zapowiada Andrzej Urbański, koordynator projektu z firmy Budimex. W pierwszej kolejności otwarte ma być przejście od Krakowskiego Przedmieścia do ul. 3 Maja. – Zdjęcie całego ogrodzenia potrwa około 5 godzin.
Jeśli dzisiaj plac zostanie otwarty, to już w Boże Ciało o godzinie 21.30 będzie mógł się odbyć pierwszy pokaz umiejętności głównej, multimedialnej fontanny. Kolejny odbyłby się w sobotę.
– Prezentację chcemy zrobić wtedy, gdy wszyscy mamy wolne i możemy spokojnie przyjść całymi rodzinami. Czwartek i sobota są dobrymi terminami – mówi prezydent.
– Fontanna multimedialna będzie mieć pięć funkcji: woda, światło, dźwięk, obraz i lasery – wylicza Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta. – Widowiska, które będziemy mogli oglądać, są naprawdę zachwycające.
Wodotryski mają działać od początku kwietnia (w tym roku sezon, siłą rzeczy, będzie krótszy) do połowy października. W tym czasie główna fontanna ma dawać 32 wieczorne pokazy.
Do niecki fontanny będzie można wchodzić. – Dzieci będą mogły się bawić w wodzie, a rodzice będą mogli usiąść wokół na ławkach lub usiąść na kamieniu, który jest uformowany w taki sposób, żeby były eleganckie schodki do plażowania – mówi Szczepańska.
Dzisiaj Ratusz podał ostateczny koszt wodotrysków. Do tej pory podawana była jedynie wartość kosztorysowa: 20 mln zł. Jaka jest ich faktyczna wartość? – 15 milionów złotych – odpowiada Szczepańska. Cała przebudowa placu kosztowała 48,8 mln zł, przy czym prezydent podkreśla, że 34 mln zł mają pokryć unijne dotacje.
Na placu jest jednak nie tylko fontanna. Różne ławki i siedziska mogą pomieścić około 650 osób. Nowe nawierzchnie mają 23 tys. mkw. powierzchni i wykonane są nie tylko z polskiego kamienia, ale też sprowadzanego z Chin. – Ze względu na kolorystykę niespotykaną w innych okolicach – tłumaczą urzędnicy.
Oprócz kamienia jest też zieleń. Na trawnikach będzie można leżeć, część drzew wycięto, posadzono też nowe. – Ta zieleń bardzo szybko będzie goniła tę, która istnieje – zapewnia Hanna Pawlikowska, miejski architekt zieleni. Jedyną dekoracją z kwiatów jest kwietnik między pomnikami. – Z czasem pomyślimy o sezonowych dekoracjach, na pewno będą dostawiane dekoracje mobilne, które będzie można przesuwać.
Jeszcze w tym roku, we wrześniu, na pl. Litewskim posadzone ma być nowe drzewo, które będzie następcą wyciętego Baobabu. Musi to być drzewo tego samego gatunku, czyli topola czarna. Taki warunek postawił wojewódzki konserwator zabytków. Podrośnięta sadzonka zostanie sprowadzona z zagranicy. – Z Niemiec, niedrogo, 650 euro łącznie z transportem – mówi Pawlikowska. Nowe drzewo nie będzie jednak zbyt wielkim okazem. – Będzie to mniejszy egzemplarz niż nawet te kasztanowce czerwone – tłumaczy miejski konserwator zieleni. Zastrzega, że w Polsce dostępne były jeszcze mniejsze sadzonki.