Na poddaszu budynku przy ulicy Janowskiej 27 powstała już jednostka Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. W ubiegłym roku z lokalu musiał się wynieść salon fryzjerski.
Właścicielka wynajmowała pomieszczenia od miejskiej spółki. Pod tym adresem znajdują się również: Urząd Stanu Cywilnego oraz bialska delegatura Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków. Jednak, nagle w kwietniu ubiegłego roku salon fryzjerski dostał z Zakładu Gospodarki Lokalowej wypowiedzenie najmu. Właścicielka nie kryła zdziwienia, bo jak zapewniała w terminie opłacała czynsz, poza tym, na modernizację lokalu wydała 30 tys. zł.
Jednak w lipcu fryzjerka musiała się stamtąd wynieść. A ZGL zapewniał, że poddasze przy Janowskiej 27 jest potrzebne miastu. – Powodem wypowiedzenia umowy najmu jest konieczność ujednolicenia prowadzonej tam działalności. Lokal będzie przeznaczony na działalność społeczną związaną z funkcjonowaniem Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej – tłumaczył wówczas Wojciech Chilewicz, prezes ZGL.
Dzisiaj już wiadomo o jaką działalność chodzi. Od lutego funkcjonuje tam Punkt Interwencji Kryzysowej. To nowa oferta MOPS. - Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami poddasze budynku zajął PIK. Jego otwarcie było możliwe po dokonaniu prac remontowych, w związku ze stanem w jakim pozostawione zostały pomieszczenia przez poprzedniego najemcę – stwierdza Chilewicz. Przy okazji, miasto zajęło się też modernizacją klatki schodowej i elewacji budynku.
Nowa jednostka MOPS pomaga ofiarom przemocy fizycznej, psychicznej czy seksualnej, poszkodowanym w wypadkach, poddanym traumom, uzależnionym alkoholu i środków psychoaktywnych. - Podstawowym zadaniem punktu jest zapewnienie specjalistycznego poradnictwa i interwencji kryzysowej- podaje MOPS. Pomoc udzielana jest bezpłatnie. A punkt działa od poniedziałku do piątku w godzinach 8-16.