Nawet 5 lat więzienia grozi domowemu bokserowi z powiatu kraśnickiego. Najbliższe 3 miesiące spędzi w policyjnym areszcie.
W czwartek w godzinach wieczornych policjanci otrzymali zgłoszenie o tym, że 37-letni mężczyzna zaatakował swoją 60-letnią matkę. Kobieta szukała schronienia u sąsiadów.
Policjanci nie zastali agresora w domu, ale po kilku minutach znaleźli go na jednej z kraśnickich ulic. W chwili zatrzymania 37-latek miał ponad dwa promile alkoholu we krwi. 60-latce została udzielona pomoc medyczna, a mężczyzna nie przyznawał się do pobicia matki.
– W trakcie prowadzonych czynności wobec zgromadzonego w postępowaniu materiału dowodowego okazało się, że od około 2 lat znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją matką. Wstępne ustalenia wskazują na to, że wyzywał ją, bił, uderzał różnymi przedmiotami, groził też uszkodzeniem ciała i zabójstwem za co usłyszał pierwszy zarzut. Drugi zarzut dotyczył brutalnej sytuacji z dnia interwencji czyli spowodowania uszczerbku na zdrowiu poniżej dni siedmiu, poprzez uderzenie jej, przewrócenie i kopnięcie – mówi aspirant Paweł Cieliczko z kraśnickiej policji.
Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie dla 37-latka. Za popełnione czyny grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.
Policja apeluje – jeśli doświadczamy lub jesteśmy świadkami przemocy, reagujmy. Nie bójmy się prosić o pomoc, bo później może być już za późno.