Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Urząd Gminy w Końskowoli, mimo kadrowego uszczuplenia, pracuje normalnie. Urzędnicy zapewniają, że nie mają objawów, które świadczyłyby o infekcji patogenem
(fot. Radosław Szczęch / archiwum)
W środę władze Końskowoli zostały poinformowane o tym, że jeden z przebywających na zwolnieniu lekarskim pracowników Urzędu Gminy ma koronawirusa. Dla bezpieczeństwa, osoby, które miały z nim kontakt zostały skierowane dla kwarantannę.
Zakażony pracownik UG od tygodnia przebywał na zwolnieniu lekarskim. Początkowo przypuszczano, że to przeziębienie, ale dla pewności wykonano mu test na koronawirusa. Jego wynik poznano w ostatnią środę po południu. Był pozytywny. W związku z tym sanepid skierował mężczyznę na domową izolację. W jego przypadku niewiele to zmieniło, bo w domu przebywał od 23 września.
Przeprowadzono również wywiad epidemiologiczny, na podstawie którego na kwarantannę inspekcja sanitarna wysłała również dwie kolejne osoby pracujące w końskowolskim magistracie. Urząd, jak zapewniają jego pracownicy, działa normalnie.
Jak podkreśla Krzysztof Bartuzi, sekretarz gminy Końskowola, izolowane obecnie osoby do pracy będą mogły wrócić tylko przy pewności, że są zdrowe. Zakażony w urzędzie powinien zameldować za ok. dwa tygodnie. Jak dotąd cała trójka czuje się dobrze. Objawów świadczących o zakażeniu nie mają także pozostali pracownicy Urzędu Gminy.
