Najwyższy czas, by szef MEiN Przemysław Czarnek otworzył swoje szuflady i wyciągnął z nich te scenariusze, które - jak twierdzi - mają przygotować polskie szkoły do bezpiecznego przejścia przez IV falę pandemii – uważają posłowie Lewicy. Chcą, by Czarnek spotkał się z sejmową komisją edukacji.
Posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk na konferencji prasowej we Wrocławiu oceniła, że szkoły są nieprzygotowane do kolejnej fali pandemii Covid-19, a uczniowie, rodzice i nauczyciele na miesiąc przed rozpoczęciem roku szkolnego nadal nie wiedzą, czego się spodziewać.
"Ministerstwo Edukacji i Nauki nadal nie informuje rodziców i uczniów o tym, w jaki sposób planuje zabezpieczyć szkoły przed tym, żeby nie stały się po raz kolejny rozsadnikiem zakażeń, żeby uczniowie, nauczyciele i wszyscy pracownicy szkół mogli się czuć bezpiecznie w murach swoich placówek" – mówiła.
Posłanka przypomniała wypowiedź ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka z początku lipca, który na antenie jednej ze stacji radiowych stwierdził, że "nic na razie nie wskazuje na to, żeby było jakiekolwiek zagrożenie, ale oczywiście mamy w szufladach plany na wypadek, gdyby jednak czwarta fala przyszła i była rzeczywiście groźna".
"Być może 8 lipca Przemysław Czarnek rzeczywiście mógł nie dostrzegać nadchodzącego zagrożenia, był wszak nadmiernie zajęty przygotowywaniem przepisów dotyczących przymusowych lekcji religii, podporządkowania szkół linii partii czy zniewolenia dyrektorów i nauczycieli. Ale dziś pod koniec lipca już nie może nie widzieć, że czwarta fala faktycznie nadchodzi, że będzie groźna i że uderzy w nasz kraj i w polskie szkoły" – podkreślała Dziemianowicz-Bąk.
Zwróciła uwagę, że szczepienia przeciw Covid-19 w Polsce spowalniają, a rząd przegrywa walkę z dezinformacją, fake newsami. Wskazała też, że dziś zaledwie jedna czwarta młodych ludzi w wielu 12-17 lat jest zaszczepiona.
"Chcemy zapytać pana ministra, czy planuje przyspieszenie procesu szczepień w szkołach i umożliwienie ich już w drugiej połowie sierpnia. Jaki jest stosunek ministra edukacji do pomysłu, by objąć nauczycieli obowiązkowymi szczepieniami. (…) Czy jeśli czwarta fala uderzy ze szczególną siłą, to ministerstwo rozważa wprowadzenie edukacji hybrydowej, a może rozważa wprowadzenie takich rozwiązań jak rekomendowane przez ekspertów bańki edukacyjne, czyli dzielenie klas na mniejsze podgrupy. Na te wszystkie pytania żądamy dziś odpowiedzi" – mówiła Dziemianowicz-Bąk.
Dodała, że posłowie Lewicy złożą wniosek o zwołanie specjalnego posiedzenia sejmowej komisji edukacji, nauki i młodzieży, podczas którego minister Czarnek będzie musiał udzielić odpowiedzi na te pytania.
"Jest najwyższy czas, do początku roku został zaledwie miesiąc. To nie jest czas na odpoczynek, to nie jest czas na wakacje od edukacji, to nie jest czas na to, żeby szykować przepisy ideologizujące polską szkołę, podporządkowujące ją linii partii. To czas, żeby pracować nad bezpieczeństwem i zdrowiem uczniów i nauczycieli" – apelowała Dziemianowicz-Bąk.