Port Orange, Floryda, USA. Pilot małego samolotu awaryjnie lądował na autostradzie na Florydzie. Zdecydował się na ten manewr podczas lotu z klientem, który chciał kupić historyczną maszynę. Tuż przed lotniskiem silnik samolotu nagle stracił moc. Zamiast kontynuować lot, pilot postanowił posadzić samolot na autostradzie. Po chwili znowu wystartował i bezpiecznie dotarł do celu. Nie wiadomo, czy klient zdecydował się na zakup.