Niemiecki wywiad przez kilka lat wiedział, gdzie ukrywa się hitlerowski zbrodniarz Adolf Eichmann, jednak w tym czasie nic z tym nie zrobił. Sensacyjną wiadomość podaje gazeta "Bild”.
Taką informację ustalono w oparciu o zapiski BND (Bundesnachrichtendienst, Federalnej Służby Wywiadowczej). - To jest naprawdę sensacja - twierdzi na łamach gazety Bettina Stangeth, niemiecka historyk.
- To, że zachodnioniemiecki wywiad wiedział osiem lat przed ujęciem Eichmanna o miejscu jego pobytu, było do dziś tajemnicą - podkreśla Bettina Stangeth,
Bild w swojej publikacji informuje, że z notatki znalezionej w aktach Organizacji Gehlena (zatrudniającej członków Gestapo i SS) wynikało, że "Eichmann znajduje się nie w Egipcie, lecz żyje pod nazwiskiem Clemens w Argentynie. Adres E. jest znany redaktorowi naczelnemu niemieckiego tygodnika w Argentynie Der Weg” .
Zachodnioniemiecki wywiad dopiero w 1958 roku poinformował CIA o ucieczce Eichmanna do Argentyny. Tak wynika z dokumentów CIA, które zostały upublicznione w 2006 roku.
Akta BND o Eichmannie mają kilkanaście tysięcy stron i są zarchiwizowane na mikrofilmach. Prawie wszystkie oryginały zostały zniszczone, a BND nie chciała ich wydać.
Eichmann to główny wykonawca i koordynator Ostatecznego Rozwiązania Kwestii Żydowskiej. Został powieszony w Izraelu w 1962 roku.