Trwa usuwanie skutków nawałnicy, która przetoczyła się przez Pomorze. W miejscowości Rytel, która wyjątkowo ucierpiała w wyniku wichury, pracują mieszkańcy, strażacy i wojsko.
– Jeśli chodzi o pomoc materialną, to mamy zapewnioną, bo ludzie odpowiedzieli na nasz apel. Teraz walczymy z czasem. Ma spaść deszcz, a my mamy dwa cieki wodne niedrożne: Brdę i wielki kanał Brdy. Nie chcę nikogo krytykować, ale dla nas pomoc wojska przyszła za późno – powiedział Łukasz Ossowski, sołtys sołectwa Rytel.