O skandalu w śląskim więziennictwie napisała dziś Gazeta Wyborcza Katowice. Pułkownika Zbigniewa R., dyrektora zakładu karnego w Jastrzębiu-Zdroju, zatrzymało Centralne Biuro Antykorupcyjne. Prokuratura twierdzi, że dawał skazanym przepustki za łapówki
Pułkownik Zbigniew R. był dyrektorem więzienia w Jastrzębiu-Zdroju. Śledczy twierdza, że odsiadujący tam wyroki przestępcy dostawali przepustki w zamian za prezenty dla dyrektora. Jeden z osadzonych miał mu opłacić weekendowy pobyt w Zakopanem na zawodach Pucharu Świata w skokach narciarskich z udziałem Adama Małysza. Miało go to kosztować 700 zł, w zamian jednak na kilka dni wyszedł do domu.
Według katowickich prokuratorów dyrektor więzienia, w nagrodę za udzielenie przepustki, skorzystał też za darmo z zabiegów w centrum spa prowadzonym przez żonę innego z więźniów.
W dwóch kolejnych przypadkach jeden ze skazanych na prośbę dyrektora R. miał kupić drużynie piłkarskiej strażników więziennych 36 kompletów strojów. Każdego dnia wychodził on z zakładu karnego do pracy na stadionie Gwarka Ornontowice. – W zamian skazaniec zagrał w drużynie funkcjonariuszy służby więziennej – powiedziała "Gazecie” osoba znająca kulisy sprawy.