Przełom października i listopada przyniesie zmianę pogody - zapowiada Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
Po ostatnich dość ciepłych i słonecznych dniach aura zaczyna się zmieniać. Już poniedziałek wyglądał inaczej, niż weekend. Wtorek także ma być w całym kraju pochmurny i nieco chłodniejszy. Do końca miesiąca możliwe są również opady deszczu.
Środa nie przyniesie wielkich zmian. Temperatury mają dochodzić do kilkunastu stopni Celsjusza, ale słońca nie ma się co spodziewać. Zacznie natomiast wiać, a w czwartek 31 października na północy kraju porywy moga dochodzić do 60 km/h. Będzie raczej deszczowo.
Również w piątek, 1 listopada na obszarze całego kraju możliwe będą przelotne opady, a na północnym wschodzie Polski prognozowany jest nawet śnieg z deszczem. I to będzie ostatni w miarę ciepły dzień z temperaturami dochodzącymi do 16 st. C. Ale odczuwalna będzie niższa z powodu dość silnego wiatru, który na północy może osiągać prędkość 85, a nad morzem nawet 95 km/h.
"W sobotę pogoda poprawi się i będzie pogodnie, a jedynie na północnym wschodzie przelotnie może padać deszcz lub deszcz ze śniegiem. Niestety znacząco się ochłodzi. Temperatura maksymalna wyniesie jedynie od 4°C do 9°C. W połączeniu z umiarkowanym i porywistym wiatrem, zwłaszcza na północy kraju, odczuwalnie będzie bardzo chłodno" - czytamy na stronie internetowej IMiGW.
A w niedzielę nad Polskę znowu nadciągną chmury i właśnie tego dnia nie można wykluczyć pierwszych opadów śniegu.