Podczas ostatniego finału WOŚP zebrała ponad 281 milionów złotych. Od początku swojej działalności: ok. 2,3 mld złotych. Kupiła dzięki temu 74,5 tys. urządzeń dla szpitali. Teraz Orkiestra szykując się do już 33. finału, musi walczyć z hejtem i groźbami.
Jerzy Owsiak opublikował we wtorek (7 stycznia) w mediach społecznościowych post, w którym poinformował o groźbach wobec jego i Fundacji WOŚP.
Opisał jeden z telefonów na numer Biura Prasowego Fundacji. Osoba, która dzwoniła najpierw zapytała się o to, czy dodzwoniła się do biura Owsiaka, a następnie powiedziała:
„Trzeba go zastrzelić, to **uj jeden”.
Prezes WOŚP napisał, że to kolejna w ostatnich dniach groźba wobec WOŚP. I że te groźby są „bardzo konkretne, z bombą w tle i utylizacją mojej osoby”.
„Szczucie w wykonaniu Telewizji Republika i wPolsce24 podobne do tych manipulacji i szczucia skierowanego w stronę Prezydenta Gdańska, Pana Pawła Adamowicza, a wiemy, jak to się skończyło” – napisał Jerzy Owsiak i dodał, że konkretne historie, numery telefonów i adresy mailowe przekazane zostały policji, a w Komendzie Stołecznej Policji Fundacja złożyła zawiadomienie o przestępstwie.
„Jeżeli dożyję jutra – to nie jest śmieszne – to nadal, ja i Fundacja, będziemy robić swoje, czyli przygotowywać się do 33. Finału dla onkologii i hematologii dziecięcej, gdzie pracy jest ogrom, a także dokonywać kolejnych, powtarzam kolejnych, powodziowych zakupów. (…) Jeżeli nie dożyję jutra, to pamiętajcie – kto szczuł, kto nakręcał tę nieprawdopodobną spiralę kłamstwa i nienawiści, kto sączył tę nienawiść w swoich newsach – Telewizja Republika i mało znana wPolsce24” – dodał Jerzy Owsiak.
I podkreślił, że ci ostatni nie powstrzymują się przed niczym:
„Dzisiaj wtargnęli do naszej siedziby z kamerą i jak się okazało prowadzili relację live, nie pytając, czy mają zgodę na wykorzystanie wizerunku osób będących w Fundacji – nas, pracowników, wolontariuszy, dorosłych i dzieci. Transmisja agresywna, znów z tezą, że powódź nie jest rozliczana. Na ścianie fundacji przyklejona duża informacja, aby chęć nagrywania wcześniej zgłosić Fundacji. Co na takie zachowanie mamy robić my? Jesteśmy cierpliwi i grzeczni, mamy cały zapis tej rozmowy, ale dziś oświadczamy, że te dwie redakcje nie reprezentują żadnych zasad dziennikarskich, dlatego zakazujemy im wstępu do Fundacji i miejsc, w których prowadzimy swoje działania”.
„Policjanci z Komendy Stołecznej Policji podjęli czynności w sprawie podejrzenia popełnienia przestępstwa polegającego na publicznym nawoływaniu do nienawiści wobec Jerzego Owsiaka oraz Fundacji WOŚP za pośrednictwem Internetu na kanale YouTube oraz w mediach społecznościowych. Nie ma i nigdy nie będzie tolerancji na szerzenie nienawiści” – to z kolei napisał dziś na platformie X Jacek Dobrzyński rzecznik MSWiA.
Wcześniej, w poniedziałek Jerzy Owsiak opublikował na Facebooku oświadczenie zatytułowane Grasz, wielkie dzięki i szacun! Nie grasz, nie przeszkadzaj!
Stwierdził w nim, że Fundacja spotkała się „z nieprawdopodobnym festiwalem kłamstw i obrażania nie tylko (...) Fundacji, ale wszystkich, którzy pomagali przy powodzi”.
Ma to związek z pytaniem dziennikarki „Tygodnika Solidarność”, jakie w minionym tygodniu zadała szefowi WOŚP po konferencji prasowej. Zasugerowała w nim, że fundacja nie wydaje pieniędzy zebranych na pomoc poszkodowanym przez powódź. „50 mln zł leży na koncie” – stwierdziła.
Owsiak odpowiedział, że 40 mln zł to była oferta fundacyjna. „W momencie, kiedy ruszyła powódź, natychmiast zaoferowaliśmy nasze pieniądze, z naszego konta. To nie były pieniądze zbiórkowe” – powiedział, a na początku stycznia opublikował szczegółowe rozliczenie wydatków Orkiestry na pomoc powodzianom.
Wcześniej – pod koniec listopada – o szczegóły zorganizowanej przez WOŚP pomocy zwróciło się do fundacji pięcioro posłów PiS. W ramach dostępu do informacji publicznej parlamentarzyści, m.in. Zbigniew Bogucki i Janusz Kowalski chcieli poznać koszty zorganizowania akcji pomocowej poniesione przez WOŚP, listę darczyńców oraz miejsc, do których zostały skierowane dary. Na pytanie Jerzy Owsiak i jego żona Lidia Niedźwiedzka-Owsiak odpowiedzieli 28 listopada 2024 r.
Dokument przesłany posłom i zestawienie wszystkich wydatków i działań podjętych przez WOŚP dla powodzian opublikowane są na stronie internetowej fundacji.