Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Nie lada atrakcja dla wszystkich miłośników astronomii i nie tylko. W nocy z poniedziałku na wtorek gołym okiem będzie można zaobserwować największą planetę naszego układu słonecznego: Jowisza.
– W nocy z poniedziałku na wtorek największa planeta Układu Słonecznego zbliży się na rekordowo małą odległość od Ziemi – poinformowała amerykańska agencja NASA. Obie planety dzielić będzie zaledwie 558,8 mln km. Takie zjawisko zachodzi raz na ok. 50 lat.
Jowisza będzie można obserwować nocą gołym okiem. Warunek musi być tylko jeden: sprzyjające warunki atmosferyczne. Mało tego. Przy pomocy małego teleskopu, lub nawet silniejszej lornetki, będzie można zobaczyć nie tylko samą planetę, ale nawet jej satelity.
Z odnalezieniem Jowisza na niebie nie powinno być problemu. Jowisz będzie jaśniejszy od wszystkich gwiazd, w tym od zazwyczaj najmocniej świecącego Syriusza. Jaśniej od niego świecić będzie tylko Księżyc.
Następna taka okazja nadarzy się dopiero w 2022 r.
Jowisza będzie można obserwować nocą gołym okiem. Warunek musi być tylko jeden: sprzyjające warunki atmosferyczne. Mało tego. Przy pomocy małego teleskopu, lub nawet silniejszej lornetki, będzie można zobaczyć nie tylko samą planetę, ale nawet jej satelity.
Z odnalezieniem Jowisza na niebie nie powinno być problemu. Jowisz będzie jaśniejszy od wszystkich gwiazd, w tym od zazwyczaj najmocniej świecącego Syriusza. Jaśniej od niego świecić będzie tylko Księżyc.
Następna taka okazja nadarzy się dopiero w 2022 r.
