FOT. TWITTER.COM/TULAJEW
Ruszyła giełda nazwisk kandydatów do pracy w kancelarii nowego prezydenta. Wśród kandydatów do kierowania Kancelarią Prezydenta wymienia się m. in. Beatę Szydło, szefową sztabu wyborczego Andrzeja Dudy.
W najbliższym gronie następcy Bronisława Komorowskiego mogą też znaleźć się m. in. europarlamentarzyści Janusz Wojciechowski i Ryszard Legutko, posłowie Krzysztof Szczerski, Adam Kwiatkowski, Maciej Łopiński, Józefa Hrynkiewicz i Jerzy Żyrzyński oraz prof. Piotr Gliński.
W gronie potencjalnych współpracowników nowego prezydenta wymienia się też dwoje polityków z naszego regionu, którzy byli mocno zaangażowani w kampanię wyborczą Dudy. To działająca w krajowym sztabie wyborczym posłanka z Puław Małgorzata Sadurska i lubelski radny Sylwester Tułajew, który odpowiadał za aktywność kandydata PiS w mediach społecznościowych.
– Posłanka Sadurska ma szansę na stanowisko ministra w Kancelarii Prezydenta – mówi nam anonimowo jeden z polityków PiS. – Inaczej wygląda sprawa z radnym Tułajewem. Na tekę ministra raczej nie ma co liczyć, więc pozostaje pytanie, czy inna propozycja zadowoli jego ambicje. Może wybrać walkę o mandat poselski w jesiennych wyborach parlamentarnych.
Sami zainteresowani nie chcą o swoim ewentualnym awansie rozmawiać. – Wszelkie kwestie personalne podejmowane będą wyłącznie przez prezydenta. To, że mogłem aktywnie działać w sztabie Andrzeja Dudy to dla mnie wielkie wyróżnienie i honor – mówi radny Tułajew.
– W podejmowaniu decyzji o obsadzie stanowisk nie uczestniczy nikt ze sztabu. Nawet nie chcę o tym myśleć i mówić – ucina posłanka Sadurska.
Andrzej Duda zostanie zaprzysiężony 6 sierpnia. Wtedy dobiega końca kadencja Bronisława Komorowskiego. Ustępujący prezydent do tego czasu zachowa władzę, choć dobry obyczaj wymaga, by powstrzymywał się od działań, które nie są niezbędne.