Santiago, Chile. Demonstrujący w stolicy Chile używali wskaźników laserowych, by oślepić policjantów, którzy próbowali rozpędzić protest. Wiązka laserowa miała także zakłócić nagrania wideo wykonywane przez policjantów oraz przeciwdziałać dronom. Funkcjonariusze odpowiedzieli gazem łzawiącym i armatkami wodnymi.
Protest w Santiago był kolejnym z serii demonstracji. Początkowo wywołały je planowane podwyżki cen biletów w metrze, ale gdy je odwołano protestujący wystosowali nowe postulaty. Teraz sprzeciwiają się rosnącym kosztom życia, reformie emerytalnej oraz brutalności policji.