Sześć osób usiadło na jezdni w okolicach Dworca Głównego w Gdańsku, by wyrazić swoją dezaprobatę dla Marszu Równości. Zostali oni usunięci przez policję. W pochodzie, który zakończył się pod Stocznią Gdańską, uczestniczyło kilkaset osób związanych ze środowiskiem LGBT. Tego samego dnia członkowie Obozu Narodowo-Radykalnego zorganizowali „Manifestację w obronie normalnej rodziny”.