Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W Poznaniu odbył się Marsz Równości. Odbywał się pod hasłem "Równe prawa to nie przywileje". "Raz sierpem, raz młotem tęczową hołotę!" - wykrzykiwali z kolei szalikowcy Lecha Poznań.
Jak co roku przez ulice Poznania przeszedł Marsz Równości. W manifestacji uczestniczyli m.in. przedstawiciele mniejszości seksualnych oraz innych grup społecznych, które uważają się za dyskryminowane w Polsce. Wśród nich był m.in. Robert Biedroń z organizacji Kampania przeciw Homofobii.
W tym roku miejscem rozpoczęcia marszu był park przed Teatrem Wielkim. W tym samym miejscu spotkali się też przeciwnicy parady, którzy sprzeciwiają się publicznemu manifestowaniu swojej orientacji seksualnej przez homoseksualistów.
W tym roku miejscem rozpoczęcia marszu był park przed Teatrem Wielkim. W tym samym miejscu spotkali się też przeciwnicy parady, którzy sprzeciwiają się publicznemu manifestowaniu swojej orientacji seksualnej przez homoseksualistów.
Marsz jak przebiegał dość spokojnie, chociaż ze strony szalikowców nie brakowało obraźliwych okrzyków. "Idźcie cwelować, pedały!" - cytuje zgromadzonych Gazeta Wyborcza.
Obie manifestacje przez całą trasę marszu oddzielał szczelny kordon policji. Ok. godz. 16 marsz się zakończył.
- Mamy nadzieję, że udowodniliśmy Poznaniowi, iż można być tolerancyjnym - podsumowali tegoroczny marsz jego organizatorzy.
Źródło: Marsz Równości na ulicach Poznania (relacja na żywo)
Obie manifestacje przez całą trasę marszu oddzielał szczelny kordon policji. Ok. godz. 16 marsz się zakończył.
- Mamy nadzieję, że udowodniliśmy Poznaniowi, iż można być tolerancyjnym - podsumowali tegoroczny marsz jego organizatorzy.
Źródło: Marsz Równości na ulicach Poznania (relacja na żywo)
