W czasie rodzinnego posiłku pies rasy amstaf rzucił się na dziecko i je pogryzł. Dziecko do szpitala zabrał śmigłowiec LPR.
– Matka rocznego chłopca trzymając go na kolanach dawała mu jeść. W pewnym momencie pies rasy amstaff podszedł i ugryzł dziecko. Na miejscu był śmigłowiec LPR, który przetransportował chłopczyka do szpitala – mówi st. asp. Izabela Gajewska z policji w Piotrkowie Trybunalskim.
Pies był w rodzinie od 3 lat. Nie przejawiał zachować agresywnych. Wszyscy domownicy byli trzeźwi. Okoliczności zdarzenia badają śledczy. Pies jest na obserwacji weterynaryjnej.