Kobieta podpaliła swojego syna i wyszła z mieszkania. 29-latek trafił do szpitala.
Policjanci z Zabrza zatrzymali kobietę podejrzaną o usiłowanie zabójstwa swojego syna. Do zdarzenia doszło w zabrzańskiej dzielnicy Mikulczyce.
Kiedy 29-latek spał, kobieta podpaliła jego ubrania, po czym wyszła z mieszkania. Pomocy płonącemu mężczyźnie udzieliła sąsiadka, która wezwała karetkę pogotowia.
Mężczyzna w ciężkim stanie z licznymi oparzeniami trafił do szpitala. Na miejscu zdarzenia pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza i biegły z zakresu pożarnictwa. 50-latka została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie.
Okazało się, że kobieta miała 2 promile alkoholu w organizmie. Zabrzańska prokuratura przedstawiła zatrzymanej zarzut usiłowania zabójstwa i ciężkiego uszkodzenia ciała.
W trakcie czynności procesowych podejrzana przyznała się do winy. Decyzją zabrzańskiego sądu została tymczasowo aresztowana na okres 3 miesięcy. Grozi jej dożywocie.