W sobotę 13 lipca, w trzynastą rocznicę jego śmierci Jana Karskiego, Prezydencki Medal Wolności, jakim Barack Obama uhonorował bohatera, trafi do gabinetu Jana Karskiego w Muzeum Miasta Łodzi.
Prezydent USA zdecydował o przyznaniu tego najwyższego cywilnego odznaczenia 23 kwietnia 2012 roku, w Dzień Pamięci Holocaustu. Wręczanie odbyło się w Białym Domu, 29 maja ub.r. Nie została na nie zaproszona rodzina bohatera, gdyż strona polska nie poinformowała strony amerykańskiej o jej istnieniu. Do odbioru medalu podpowiedziano Amerykanom Adama Daniela Rotfelda, byłego ministra spraw zagranicznych.
Wobec braku reakcji MSZ, rodzina doręczyła Radosławowi Sikorskiemu żądanie wydania rzeczy (medalu). Jednocześnie prawnicy rodziny bohatera i muzeum przygotowali porozumienie w myśl którego MSZ ma przekazać odznaczenie ustawowym spadkobiercom, a ci wtedy darują je muzeum.
– Niestety, ministerstwo nie wyraziło chęci podpisania dokumentu porozumienia. W takiej sytuacji nie pozostaje nam nic innego jak droga prawna, na której zechcemy ustalić jak doszło do pozbawienia nas praw spadkowych. Sprawa pominięcia rodziny Jana Karskiego w procedurach odznaczeniowych, w tym w jego wręczaniu musi zostać wyjaśniona – mówi dr. Wiesława Trzaska-Kozielewska.