- Byłem pewien że coś ta zwariowana klasa wymyśli - śmieje się Andrzej Marczewski, nauczyciel WF-u i wychowawca klasy "III b w gimnazjum w Wiązownicy, koło Jarosława. Marczewski dostał od uczniów czerwonego fiata 126p.
W trakcie oficjalnej uroczystości grupka uczniów wjechała maluchem na plac przed szkołą. Najbardziej zaskoczony był sam obdarowany.
- To chyba żart - stwierdził.
Uczniowie kupili starego malucha u miejscowego rolnika. Wyremontowali auto w szopie w tajemnicy przed dorosłymi. Musieli m.in. wymienić skrzynię biegów.
- Do nas należało jego sprzątanie, bo auto było strasznie zapuszczone - mówią dziewczyny.
Nauczyciel ostatecznie zdecydował, że podarowany mu samochód będzie przekazany na aukcje charytatywną dla chorych dzieci. Sobie zostawił kwiaty i pamiątkowy album z fotografiami zrobionymi przez jego uczniów.
www.nowiny24.pl: W Wiązownicy koło Jarosławia uczniowie dali nauczycielowi w prezencie... samochód