Noworodek został znaleziony w koszu na bieliznę w mieszkaniu w bloku w miejscowości Łosice. Dzięki szybkiej reakcji jednego z członków rodziny i lekarzy, dziecko udało się uratować
Do zdarzenia doszło 7 września. Kobieta zgłosiła się do szpitala, bo miała krwawienie. Lekarz zorientował się, że 20-latka urodziła dziecko. W międzyczasie jeden z członków rodziny kobiety wezwał służby ratunkowe. Znalazł noworodka w mieszkaniu w koszu na bieliznę.
Jak podaje Słowo Podlasia, ratownicy z karetki pogotowia przywrócili funkcje życiowe dziecku, a następnie zostało ono przetransportowane śmigłowcem do szpitala w Warszawie.
Sprawę wyjaśnia Prokuratura Rejonowa w Siedlcach. Jak powiedziała Radiu Dla Ciebie prokurator Katarzyna Wąsak, zostanie wszczęte śledztwo w kierunku usiłowania dzieciobójstwa, za co grozi do 5 lat więzienia.
20-latka wciąż przebywa w szpitalu.