"W tych trudnych dla naszej ojczyzny chwilach bądźmy wszyscy razem" - apeluje Bronisław Komorowski, który przejął obowiązki głowy państwa po tragicznej śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
"Nie ma dziś podziału na lewicę i prawicę, poglądy nie mają znaczenia. Łączymy się w bólu z rodzinami ofiar i w trosce o dalsze losy osieroconej ojczyzny" - podkreślił marszałek Sejmu.
Komorowski wyjaśniał, że konstytucja nakłada na niego jako marszałka Sejmu obowiązek zapewnienia ciągłości władzy głowy państwa. W związku z tym w ciągu dwóch tygodni ogłosi termin wyborów prezydenckich. Ale najpierw chce się skonsultować ze wszystkimi klubami parlamentarnymi.
Apelował o uszanowanie żałoby narodowej. "Połączmy się w żałobie, w wymiarze życia wspólnotowego, jak i prywatnego" - mówił. Złożył hołd wszystkim, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem.
Przyznał, że swe słowa kieruje przede wszystkim do bliskich prezydenta - jego matki, córki i brata.