Posłowie PiS wychodzą z walczącej z biurokracją komisji Przyjazne Państwo. Zdenerwował ich Janusz Palikot (PO) atakujący prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
- Ta wypowiedź dopełniła czary goryczy, wcześniej wiele razy mówiłem Palikotowi żeby skoncentrował się na pracy komisji - stwierdził Paweł Poncyliusz wiceprzewodniczący "Przyjaznego Państwa” z PiS.
- Jestem zdziwiony, bo w mojej postawie nie ma "nic rażącego" co by uzasadniało takie stanowisko posłów PiS - mówi Janusz Palikot.
Lubelski poseł dodaje, że komisja będzie działała dalej: - Decyzja PiS to element planu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który polega na bojkotowaniu i wetowaniu wszystkiego, w celu radykalnej polaryzacji sceny politycznej - wypowiedź Palikota cytuje PAP.
(rp)