Piaseczno. Spore zamieszanie w podwarszawskim Piasecznie wywołał plakat, zapraszający na spotkanie z Weroniką Szymańską, znaną pod pseudonimem Billie Sparrow. Widać było na nim blogerkę, pokazującą znak międzynarodowego języka migowego, oznaczający "I love you" (ang. "kocham cię"). Jednemu z mieszkańców skojarzył się on jednak ze znanym choćby z koncertów heavymetalowych gestem "mano cornuta", czyli tak zwanymi diabelskimi rogami.
Zwrócił się on w tej sprawie do piaseczyńskich radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy... złożyli interpelację do burmistrza, oczekując wyjaśnień, dlaczego w gminie propagowane są symbole okultystyczne i satanistyczne.
- Praca radnego polega faktycznie na kontakcie z mieszkańcami i składaniu wniosków w ich imieniu, jednakże jeśli ich pytania możemy wcześniej wyjaśnić, to powinniśmy to zrobić i nie składać wniosków, które są stworzone w oparach absurdu. Był to znak w języku migowym, którym można przekazywać tylko pozytywne emocje. Sam to weryfikowałem i faktycznie nawet papież Franciszek pozdrawiał nim wiernych. Jeżeli radni otrzymują informacje od pracownika merytorycznego, że blogerka jest na studiach, związanych z językiem migowym i że w języku migowym jest to znak "kocham cię", powinni ten temat zakończyć - powiedział w rozmowie z x-news Michał Rosa, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Piasecznie.
Spotkanie z Billie Sparrow odbyło się w zaplanowanym terminie (28 lutego). Na jej prośbę całe spotkanie było na żywo tłumaczone na język migowy.