Amerykańska Polonia walczy o generalskie szlify dla bohatera z Lubelszczyzny. Zdzisław Julian Starostecki walczył pod Kockiem i Monte Cassino, zdobył order Virtuti Militari.
Amerykańska Polonia wciąż nie może doczekać się od polskich władz odpowiedzi, czy bohater dostanie awans na generała.
Kongres Polonii Amerykańskiej wysłał pisma w sierpniu ub. roku do prezydenta Lecha Kaczyńskiego i do ministra obrony narodowej. Prosił w nich o awansowanie 90-letniego płk. Starosteckiego do stopnia generała. Odpowiedzi nie było.
Po raz drugi napisali w kwietniu. I znowu bez echa. Pisaliśmy o tym w Dzienniku Wschodnim.
Za Starosteckim ujął się wczoraj poseł Marek Borowski (lider lubelskiej listy CentroLewicy w wyborach do Parlamentu Europejskiego). Wysłał listy
do prezydenta i ministerstwa z prośbą o pilne awansowanie Starosteckiego.
- Może list od posła nie zginie. Mamy tutaj do czynienia albo z bałaganem w Kancelarii Prezydenta i w ministerstwie, albo z błędem. Na pewno Kongres został zlekceważony - mówił dziennikarzom Borowski.
Rzecznik prasowy MON informuje, że jego ministerstwo 30 grudnia przekazało pismo Kongresu do kancelarii Lecha Kaczyńskiego. Służby prasowe Kancelarii Prezydenta RP obiecały nam wyjaśnić sytuację w najbliższych dniach.