Kijów, Ukraina. - Bito metalowymi pałkami, kopano, bito pięściami. Ja też zostałem pobity, trzy razy zostałem uderzony w głowę metalową pałką - relacjonuje nocne wydarzenia w Kijowi polski dziennikarz, ranny w czasie pacyfikacji placu. Ta dzisiejsza akcja jest gwoździem do trumny ukraińskiej władzy - mówi Tomasz Piechal.