W ciągu ostatnich dwóch tygodni Rosją wstrząsnęły dwie kryminalne wyjątkowo szokujące sprawy. Obie to przypadki kanibalizmu - podaje dziś portal Interia.pl powołując się na agencję Interfax.
Władimir Sałowarow, rzecznik lokalnej prokuratury, powiedział dziennikarzom, że kobieta zabiła siekierą, poćwiartowała, ugotowała i zjadła... koleżankę od kieliszka, z którą, podczas spożywania alkoholu, wdała się w sprzeczkę. Niezjedzone części ciała ofiary znaleziono w pobliskim koszu na śmieci.
W zeszłym tygodniu podobny przypadek zdarzył się w Iżewsku, stolicy wchodzącej w skład Federacji Rosyjskiej Udmurcji. Po znalezieniu okaleczonych w specyficzny sposób zwłok kobiety, udmurcka milicja poszukuje mordercy - prawdopodobnie kanibala.