Caritas zbiera pieniądze na pomoc poszkodowanym po wybuchu w Bejrucie. - Założyliśmy na wstępie, że będzie to 10 tys., dziś już mamy 12 tys. Zbiórka będzie trwała do najbliższej środy – poinformował ks. Andrzej Partyka, dyrektor Caritas Archidiecezji Łódzkiej.
Środki zostaną przeznaczenie najbardziej dotkliwych skutków eksplozji, czyli naprawienie okien i drzwi do mieszkań, aby mogli tam wrócić ludzie pozbawieni dachu nad głową.
Straty po wybuchu mogą sięgać nawet 15 miliardów dolarów. W rezultacie eksplozji kilku tysięcy ton azotanu amonu przechowywanego w porcie zginęło co najmniej 135 osób, a około 5 tysięcy zostało rannych. Bez dachu nad głową zostało około 300 tysięcy ludzi.