Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W Polsce przygotowania do powitania Nowego Roku ciągle w toku, ale w niektórych miejscach na Ziemi świętujący już leczą się ze skutków zabawy.
Jako pierwsi rok 2018 powitali mieszkańcy trzech wysp należących do państwa Kiribati na Oceanie Spokojnym. Składanie życzeń mają też już za sobą mieszkańcy Nowej Zelandii. Północ wybiła tu wtedy, gdy w Polsce południe. W największym mieście kraju - Auckland, fajerwerki wystrzeliły z ponad 300-metrowej wieży obserwacyjnej i radiowej.
W Australii szampana wypito dwie godziny później. W pobliżu słynnej opery w Sydney, jak co roku, zgromadziło się tysiące spragnionych dobrej zabawy ludzi.
Przed Polakami Nowy Rok powitają wszyscy ci, którzy mieszkają lub przebywają w krajach położonych na wschód od Polski, czyli między innymi w Chinach, Tajlandii, Bangladeszu, Pakistanie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Gruzji czy Rosji.
