Do dzieciobójstwa doszło najprawdopodobniej na początku stycznia. Opolska prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie.
– Była moją lokatorką – dodaje Alfred Galwic. – Co zrobiła? Urodziła, a potem zakopała. O tutaj – pokazuje miejsce na podwórku niedaleko starej szklarni. – Teraz w tym dole jest już tylko woda.
28-letnia matka wskazała policji miejsce zakopania zwłok. Została tymczasowo aresztowana.
Prawdopodobnie kobieta sama "pochwaliła się”, że urodziła dziecko i zakopała. Makabryczną informację potwierdza Henryk Mrozek, zastępca prokuratora okręgowego. – Prokuratura Rejonowa w Opolu prowadzi śledztwo w sprawie dzieciobójstwa – mówi. – Kobieta, której postawiono zarzut dzieciobójstwa, została tymczasowo aresztowana. Matka sama wskazała miejsce, w którym w połowie stycznia odkryto szczątki noworodka. Prawdopodobnie naruszone już przez jakieś zwierzęta. To jest wstępny etap śledztwa. Będziemy sprawdzać m.in., czy dziecko urodziło się żywe.
Pan Jacek, inny mieszkaniec Chróścic, znał 28-letnią Agnieszkę.
– Widywałem ją nieraz, jak jeździła tędy na rowerze – mówi. – Lubiła wypić i obracała się w takim środowisku. A ludzie na wsi różnie o niej mówią. Jak ją aresztowano, to każdy coś dorzucał. Że ma już dwoje dzieci w domu dziecka. Albo że tych zakopanych, a może ukrytych w śniegu dzieci miało być więcej. Ale dowodów nie ma, na razie to tylko wioskowe plotki.
– Przyjmujemy również taką wersję, że dzieci mogło być więcej – potwierdza Henryk Mrozek. – Obejście, w którym znaleziono zwłoki, zostanie raz jeszcze dokładnie przeszukane.