Masowiec "Tatry" wybudowany w japońskiej stoczni dla Polskiej Żeglugi Morskiej został odebrany i ochrzczony. To czwarty tego typu statek we flocie szczecińskiego armatora.
Jego matką chrzestną została pracowniczka Żeglugi - Karina Grabijas. W swój pierwszy rejs "Tatry" popłyną do Stanów Zjednoczonych. Tam jednostka załaduje zboże i wyruszy do Azji.
- To największy masowiec w polskiej flocie handlowej - chwalił nowy nabytek firmy Paweł Szynkaruk, dyrektor Polskiej Żeglugi Morskiej. - Jesteśmy bardzo zadowoleni, bo te statki w trudnych czasach kryzysu są bardzo ekonomiczne i spalają mało paliwa.
"Tatry" są czwartym z serii masowców, który PŻM zamówiła w Japonii. Wcześniej armator odebrał "Karpaty", "Sudety" i "Beskidy". Każdy z nich ma ponad 200 metrów długości i jednorazowo może zabrać na swój pokład 82 tysiące ton ładunku.
Jednostki te stanowią ostatnią część programu odnowy tonażu PŻM na lata 2005-2015. W jego ramach szczeciński armator odebrał łącznie 38 statków.