Włocławek (woj. kujawsko-pomorskie). - Nie chce mi się w to wierzyć, że ktoś celowo skasował dane z ultrasonografu, którym badane były bliźnięta - powiedział dyrektor szpitala we Włocławku Krzysztof Malatyński. Kujawsko-pomorski oddział NFZ potwierdził w poniedziałek, że w zapisie obu urządzeń USG jest kilkudziesięciogodzinna luka. Przypada ona na czas feralnej nocy, podczas której kobieta straciła bliźniaczą ciążę. Sprawę opisała "Gazeta Wyborcza".