Kraj Świat

7 sierpnia 2019 r.
9:10

Zabił matkę, potem nożyczkami wydłubał oczy sąsiadce. "Wisiały na zewnątrz"

30-letni mężczyzna zamordował matkę, a następnie wszedł do domu sąsiadów, gdzie wydłubał oczy 78-letniej kobiecie. Feralnego dnia mężczyzna był na konsultacji u psychiatry, który nie widział podstaw, by zatrzymać go w szpitalu.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

"Oczy wisiały na zewnątrz"

30-letni Stefan W. zaatakował matkę w domu we wsi Florynka, niedaleko Nowego Sącza. - To bardzo drastyczna zbrodnia. Narzędziem zbrodni był nóż, który został wbity tak mocno, że po rękojeść pozostał w ciele denatki – mówi Sławomir Korbelak z Prokuratury Rejonowej w Gorlicach.

Po zabójstwie matki mężczyzna umył się w rzece, a na drodze porzucił zakrwawione ubrania. - Został naznaczony krwią, więc w drodze do następnego budynku zdjął ubrania z siebie. Może, żeby nie budzić przerażenia, a może ta krew mu przeszkadzała. Do następnego aktu przemocy doszło, kiedy mężczyzna był już nagi – dodaje prokurator.

Stefan W. wydłubał oczy 78-letniej sąsiadce. - Usłyszałem hałas. Myślałem, że mama zasłabła. Jak wszedłem do domu, to on siedział na niej i nożyczkami wydłubywał jej oczy. Wisiały na zewnątrz – relacjonuje Tadeusz Hajduk, syn okaleczonej.

Hajduk odepchnął napastnika i pobiegł po pomoc. - Nagi biegł za nim. Krzyczałam: „Uciekaj!” – opowiada Małgorzata Hajduk, synowa ofiary i dodaje – Dziewczyny ratowały teściową w domu.

Mówi, że Stefan W. wrócił do domu, wybijał okna, uderzał w zamknięte drzwi. Wreszcie wyłamał drzwi i dostał się do środka. - Prał wszystkich kołkiem. Złapałam palika i zaczęłam go okładać. Krzyczałam na całą wieś „ratunku”. Mąż przybiegł z sąsiadem. Obezwładnili go i związali, ale we czterech nie byli w stanie go utrzymać – relacjonuje pani Małgorzata.

- Mama siedziała zakrwawiona i jeszcze mówiła: zobacz, co on mi zrobił. Widok był straszny. Nie wiem, czy ona przeżyje – dodaje Tadeusz Hajduk.

"Stefan zabił mamę, wbił jej nóż w plecy"

Podejrzany Stefan W. mieszkał razem z matką. Dorywczo pracował w branży budowlanej. - Stefan był oczkiem w głowie mamy. Bardzo go kochała – mówi Adam, brat podejrzanego.

Dlaczego mężczyzna zaatakował kobiety? - Był chory. W zeszłym roku był leczony psychiatrycznie. Teraz miał nawrót choroby – tłumaczy.

Pan Adam widział, że z bratem nie jest dobrze. W dzień zbrodni zawiózł go na konsultację do szpitala psychiatrycznego, na ten sam oddział, na którym rok wcześniej Stefan W. przebywał przez dwa miesiące. Poprosił lekarza o pomoc.

- Na oddziale psychiatrycznym zaczął kłaść się na podłodze, wykrzykiwać jakieś herezje. Lekarz sprawdził historię jego choroby, po czym powiedział, że to zawracanie dupy – mówi pan Adam i dodaje: Tej tragedii można było uniknąć. Byłem w środku, widziałem mamę. Nie chce o tym opowiadać. Ale na pewno nigdy tego nie zapomną.

- Dostałem od Adama telefon. Powiedział, że Stefan zabił mamę, wbił jej nóż w plecy, że ma rozcięty brzuch – relacjonuje drugi z braci. – Stefan nie był świadomy tego, co się dzieje. Bo on by matki nie skrzywdził. Był z nią bardzo związany.

Prokurator rozmawiał ze Stefanem W., ale jak sam przyznaje, nie nadaje się ona do wykorzystania procesowego. - Jest w takim stanie psychicznym, że trudno stwierdzić, że jego wypowiedzi, szczątkowe zdania czy słowa miały jakiś większy związek logiczny – tłumaczy Sławomir Korbelak.

"Był jak naładowany pistolet, który lekarz mógł rozładować"

Pan Adam wyjaśnia, że z bratem w szpitalu był zaledwie dwie godziny przed atakiem.

- Opisałem lekarzowi to, co działo się z bratem w drodze do szpitala. Pan doktor spytał Stefana, czy chce rozpocząć leczenie. Brat powiedział, że nie. Lekarz tylko wzruszył ramionami. Zawiozłem go do szpitala, żeby ktoś mu pomógł – opowiada.

Dziennikarze Uwagi! chcieli porozmawiać z lekarzem, który miał nie przyjąć Stefana W. do szpitala. W placówce powiedziano im, że jest na urlopie. Reporterzy znaleźli go prywatnym gabinecie.

- Odmawiam udzielania informacji na temat moich pacjentów – powiedział.

- Na pewno zajmiemy się pełnym wyjaśnieniem tej sprawy – zapewniła jednak dziennikarzy Lidia Zelek, dyrektor Szpitala Specjalistycznego im. Jędrzeja Śniadeckiego.

Prokurator przedstawił Stefanowi W. dwa zarzuty: zabójstwa oraz ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Podczas przesłuchania mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. 30-latek przebywa w szpitalu, gdzie pilnują go policjanci.

- Tę tragedię spowodowała choroba brata, ale obwiniamy też lekarza, który mógł temu zapobiec. Stefan w swojej chorobie był jak naładowany pistolet, który on mógł rozładować. Kiedy dowiedziałem się, co się stało, zadzwoniłem do pana doktora i podziękowałem, że tak zajął się bratem, że ten zabił matkę. Nie odpowiedział nic – kończy pan Adam.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Bartosz Zmarzlik z Koroną Bolesława Chrobrego

Bartosz Zmarzlik z Koroną Bolesława Chrobrego

W niedzielę odbył się kolejny żużlowy spektakl. Na torze w Gnieźnie odbył się turniej o Koronę Bolesława Chrobrego, a zwycięzcą okazał się Bartosz Zmarzlik

Jarosław Milcz na jesieni w meczu z Huraganem zdobył dwa gole, a w niedzielę zaaplikował rywalom trzy

Huragan przegrywał z Lublinianką 0:3, ale dostał pomoc z góry i wywalczył punkt

Od 3:0 do 3:3. Lublinianka miała już solidną zaliczkę w Międzyrzecu Podlaskim, ale dopisała do swojego konta tylko punkt. A to oznacza, że strata do lidera z Kraśnika wzrosła do sześciu „oczek”.

Ciało mężczyzny wyłowiono z rzeki Bug. Czy to cudzoziemiec z Afryki?

Ciało mężczyzny wyłowiono z rzeki Bug. Czy to cudzoziemiec z Afryki?

Patrol Straży Granicznej natrafił na zwłoki w rzece Bug. Najprawdopodobniej to jeden z migrantów utonął kilka tygodni temu przy próbie nielegalnego przedostania się przez granicę z Białorusi do Polski.

 Nagrodzili najpiękniejsze palmy i pisanki
galeria

Nagrodzili najpiękniejsze palmy i pisanki

W niedzielę 6 kwietnia w foyer Sali Operowej CSK odbył się finał VI Wojewódzkiego Konkursu na Palmę i Pisankę Wielkanocną. Ideą tego wydarzenia było popularyzowanie zanikającego zwyczaju własnoręcznego tworzenia palm i pisanek wielkanocnych.

Bogdanka LUK Lublin zagra w półfinale play-off PlusLigi

Historyczny sukces: Bogdanka LUK Lublin zagra o medale PlusLigi

W trzecim decydującym spotkaniu ćwierćfinałowym play-off Bogdanka LUK Lublin pokonała ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:0. Tym samym wywalczyła historyczny awans do półfinału wygrywając rywalizację 2-1. MVP wybrany został rozgrywający i kapitan gospodarzy Marcin Komenda

Dominik Kubera wygrywa Memoriał Alfreda Smoczyka w Lesznie

Dominik Kubera wygrywa Memoriał Alfreda Smoczyka w Lesznie

W niedzielę w Lesznie odbył się Memoriał Alfreda Smoczyka, w którym najlepszy okazał się Dominik Kubera dokładając kolejny sukces do sobotniego zwycięstwa w mistrzostwach Polski Par Klubowych

Mandat na 2000 zł każdego "boli"

52 wiosny na karku i zero rozsądku

Mandat karny w wysokości 2 000 złotych oraz 14 punktów to finał kontroli drogowej 52-latka z Siedlec. Kierowca mitsubishi pędził krajową dwójką 154 km/h przekraczając dozwoloną prędkość o 64 km/h. Mężczyzna tłumaczył się pośpiechem.

Zatrzymany Gruzin w drodze do aresztu

Lubelscy „łowcy głów” namierzyli go w Zakopanem

Lubelscy „łowcy głów” i poszukiwacze z IV komisariatu w Lublinie zatrzymali 55-letniego obywatela Gruzji, który poszukiwany był m.in. listem gończym. Mężczyzna łącznie do odbycia ma karę prawie roku pozbawienia wolności. Poszukiwany był za jazdę w stanie nietrzeźwości i przywłaszczenie samochodu marki volkswagen transporter. Wpadł w Zakopanem.

Mieszkańcy nie mogą doczekać się wdychania solanki

Mieszkańcy nie mogą doczekać się wdychania solanki

Mieszkańcy nie mogą doczekać się otwarcia sezonu w tężni solankowej. Instalacja stanęła w maju ubiegłego roku nad Krzną, ale póki co jest obklejona taśmą.

Mecz Śląsk – Motor. Poczuj gorącą atmosferę na trybunach
galeria

Mecz Śląsk – Motor. Poczuj gorącą atmosferę na trybunach

Wprawdzie emocje po wczorajszym meczu we Wrocławiu już opadły, ale wciąż kibice czują gorącą atmosferę z trybun. Zobaczmy, jak obie drużyny były dopingowane.

Efekt sobotniego sprzątania
Józefów nad Wisłą

To jest ekologia! Mimo chłodu posprzątali brzegi Wyżnicy

Mimo przenikliwego chłodu nikt nie spóźnił się wczoraj na zbiórkę nad rzeczka Wyżnicą przepływającą przez gminę Józefów nad Wisłą. W sobotni poranek dzieci, młodzież i dorośli w ramach „Operacji Czysta Rzeka” posprzątali brzegi tej rzeczki.

Tak się bawi Lublin w Helium Club
foto
galeria

Tak się bawi Lublin w Helium Club

Jeśli nie było Was na imprezie "Back to the Past" w klubie Heliume, to… cóż, żałujcie, że przegapiliście prawdziwe szaleństwo. Na szczęście mamy dla Was fotogalerię, która udowodni, że taniec, błysk fleszy i dobra zabawa to w Helium Club absolutna norma. Zobaczcie, kto rządził na parkiecie i jak się bawił Lublin.

Nowa tężnia przy Szkole Podstawowej nr 11 im. H. Sienkiewicza w Puławach na osiedlu Niwa czeka na pierwsze uruchomienie. To jeden ze zwycięskich projektów budżetu obywatelskiego

Starsza tężnia już działa, na nową zaczekają dłużej

W tym roku po raz pierwszy uruchomiona zostanie nowa tężnia solankowa na osiedlu Niwa w Puławach. To efekt budżetu obywatelskiego, w którym inwestycję tę poparło 837 osób. Starsza tężnia, ta przy ul. Polnej wznowiła pracę 1 kwietnia.

Tajemnicza historia kradzieży ikony z bialskiego muzeum

Tajemnicza historia kradzieży ikony z bialskiego muzeum

Tajemnicza historia kradzieży ikony z Muzeum Południowego Podlasia. Najpierw ktoś ją ukradł w 2016 roku. A w 2021 roku anonimowy nadawca odesłał ją do bialskiej placówki.

Julia Szeremeta ma za sobą dobry występ w Brazylii

Julia Szeremeta zajęła drugie miejsce w turnieju Pucharu Świata w brazylijskim Foz de Igacu

Dla pieściarki Paco Lublin to był bardzo wymagający tydzień, ponieważ w Brazylii stoczyła trzy walki. Dwie z nich odbyły się w odstępie 24 godzin, co na pewno było dla wicemistrzyni olimpijskiej sporym wyzwaniem. Warto jednak podkreślić, że w każdym z pojedynków zaprezentowała równą i wysoką formę.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium