Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(KWP)
Do wypadku doszło około godziny 20.00 niedaleko miejscowości Kolonia Rudnik (gm. Wilkołaz) na skrzyżowaniu drogi z traktem kolejowym Lublin-Stalowa Wolana na niestrzeżonym przejeździe kolejowym. Kierujący skodą fabią wjechał wprost pod nadjeżdżający szynobus.
Informację o wypadku otrzymaliśmy od naszego Czytelnika na alarm24@dziennikwschodni.pl, który z okna obserwował całe wydarzenie. - Na miejscu stoją karetki, jest też straż - relacjonował.
20-letni kierowca skody jadący od strony Zakrzówka, nie zatrzymał się przed znakiem STOP i uderzył w jadący w kierunku Lublina szynobus. Samochód został odrzucony z dużą siłą. Pojazd szynowy zatrzymał się ponad 500 m od przejazdu.
W samochodzie jechały trzy osoby, najcięższe obrażenia odniósł pasażer, który doznał złamania kręgosłupa szyjnego, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Kierujący i pasażerka doznali ogólnych potłuczeń.
- Całą trójkę zabrano je do szpitala - informuje dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
Policjanci przebadali maszynistę i kierownika pociągu alkomatem. Byli trzeźwi. Mundurowi z Kraśnika wyjaśniają przyczynę wypadku.
20-letni kierowca skody jadący od strony Zakrzówka, nie zatrzymał się przed znakiem STOP i uderzył w jadący w kierunku Lublina szynobus. Samochód został odrzucony z dużą siłą. Pojazd szynowy zatrzymał się ponad 500 m od przejazdu.
W samochodzie jechały trzy osoby, najcięższe obrażenia odniósł pasażer, który doznał złamania kręgosłupa szyjnego, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Kierujący i pasażerka doznali ogólnych potłuczeń.
- Całą trójkę zabrano je do szpitala - informuje dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie.
Policjanci przebadali maszynistę i kierownika pociągu alkomatem. Byli trzeźwi. Mundurowi z Kraśnika wyjaśniają przyczynę wypadku.
