Miasto nie ma pieniędzy na zapłacenie składek ZUS dla nauczycieli. Wszystko - jak tłumaczą urzędnicy - przez konieczność spłaty nienależnie pobranej subwencji oświatowej przez poprzednie władze. Miesięczne trzeba oddawać ponad 200 tys. zł, a wkrótce nawet 300 tys. zł
Sprawa ma związek z nienależnie naliczoną subwencją oświatową w latach 2006-2010. - Na skutek błędnych decyzji poprzednich władz miasto musi zwrócić do kasy państwa 7,5 mln zł - wyjaśnia Jarosław Stawiarski, zastępca burmistrza Kraśnika. I dodaje: Do tej pory spłaciliśmy 2,7 mln zł. Zostało jeszcze ponad 4,7 mln zł.
- Rok 2007 mamy już spłacony. Do sierpnia mam zabezpieczone pieniądze na raty za 2006 r. i 2008 r. - precyzuje Barbara Jarosz, skarbnik miasta. - Miesięczna łączna rata wynosi ponad 200 tys. złotych. Problem w tym, że Ministerstwo Finansów przysłało nam decyzję, że mamy od zaraz zacząć spłatę 2010 r. To 1,7 mln zł.
Kraśnik ma na to półtora roku, zatem miesięczna dodatkowa rata to ponad 96 tys. złotych. Jeśli ministerstwo nie zmieni zdania, do końca roku Kraśnik musi znaleźć ponad 670 tys. zł. Za te pieniądze można wyremontować dwie miejskie drogi.
Problem jest też innej natury. - Gdybyśmy chcieli nawet przenieść pieniądze z inwestycji, to zabrania nam tego prawo - podkreśla skarbnik Kraśnika.
Problemy finansowe miasta już niekorzystnie odbijają się na oświacie. - Pierwszy raz od 3 lat składki ZUS zostaną zapłacone z opóźnieniem - przyznaje Stawiarski. - Będziemy musieli płacić odsetki.
- W poniedziałek przekazałam nauczycielom tę informację - mówi Irena Mróz, dyrektorka Miejskiego Przedszkola nr 6. - Są mocno zaniepokojeni.
Urzędnicy z magistratu zapewniają, że wielokrotnie zwracali się z prośbą do ministra finansów o rozłożenie należności na dłuższy okres czasu. Do tej pory bezskutecznie.
- 10 lat - to byłby najbardziej optymalny czas spłaty - szacuje burmistrz. - Dlatego zwraca się z prośbą o wstawiennictwo do polityków Platformy Obywatelskiej, w tym wojewody, który pochodzi z Kraśnika - dodaje burmistrz popierany przez PiS.
- Jeśli otrzymamy oficjalną informację na ten temat od burmistrza, dokonamy analizy prawnej, czy mamy możliwość podjęcia działań w tym zakresie - odpowiada Marcin Bielesz, rzecznik wojewody lubelskiego.
Biuro prasowe Ministerstwa Finansów nie odpowiedziało nam w czwartek na pytania o możliwość wydłużenia okresy spłaty zobowiązań Kraśnika. Mamy je dostać dopiero w piątek.