

Prokuratura oskarżyła Andrzeja B., proboszcza parafii w Annopolu o jazdę po pijanemu. Prawdopodobnie duchowny nie będzie miał procesu, bo wraz z aktem oskarżenia do sądu trafił wniosek śledczych o ukaranie go bez rozprawy.

Ksiądz zadeklarował na przesłuchaniu, że chce się dobrowolnie poddać karze. Jej wysokość zaakceptowała prokuratura.
– Sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, 1,5 tys. zł grzywny, tysiąc zł świadczenia oraz dwuletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych – wylicza Małgorzata Samoń, prokurator rejonowy w Kraśniku.
Kraśnicki sąd wyznaczy teraz termin posiedzenia, na którym zdecyduje, czy przystaje na taką karę. Duchowny nie będzie musiał się na nie stawić. W razie uwzględnienia wniosku prokuratury, od razu zapadnie wyrok.
Zaraz po wpadce księdza kuria w Sandomierzu, której podlega parafia w Annopolu, zawiesiła Andrzeja B. w pełnieniu czynności proboszcza.