Fabryka Łożysk Tocznych ma ziemię. Miasto – wizję. Problem w tym, że entuzjazmu urzędników w sprawie budowy tzw. obwodnicy północnej miasta nie podzielają władze województwa.
– Grunty, po których biegła bocznica są przeznaczone do sprzedaży – mówi Jacek Jurak, członek Zarządu kraśnickiej FTŁ, który potwierdza, że rozmowy na temat przejęcia przez miasto tego terenu się toczyły.
– Ostatnie spotkanie w tej sprawie było pod koniec zeszłego roku – przypomina Grzegorz Jasiński, prezes FTŁ w Kraśniku. – Jako mieszkaniec miasta wierzę, że do takiego porozumienia dojdzie i że ta obwodnica powstanie.
– Nie rozważamy tej inwestycji – zastrzega marszałek Krzysztof Hetman (PSL). I dodaje: Jeśli nawet władze miasta wykupią nieruchomości pod drogę, to przy budowie obwodnicy trzeba przygotować różne warianty jej przebiegu. Może okazać się, że ostatecznie obwodnica pójdzie po gruntach niewykupionych.
Burmistrz Kraśnika przekonuje, że inwestycja jest bardzo potrzebna miastu. Rozładowałaby ruch na ul. Urzędowskiej. Zwiększyłaby również atrakcyjność terenów należących do strefy ekonomicznej. – To byłaby szansa na rozwój tej części miasta. Byłoby miejsce pod budownictwo mieszkaniowe – wylicza Włodarczyk.