![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![(Archiwum)](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2012/2012-01/KRASNIK_745825325_AR_-1_0.jpg)
W ręce policji wpadło 5 osób, które włamywały się do mieszkań na terenie gminy Annopol. Troje policjanci zatrzymali w samochodzie. Dwaj pozostali mężczyźni sami przyszli na komendę, żeby sprawdzić, co dzieje się z resztą rodziny.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
W tym samym czasie w pobliskim Rachowie doszło do podobnego zdarzenia. Dwóch mężczyzn wykorzystując chwilową nieobecność właścicielki weszło do mieszkania i skradło 3000 zł. Kobieta zauważyła sprawców, gdy oddalali się od jej domu.
Mężczyźni, prosto z "akcji”, pojechali na komisariat – sprawdzić, co dzieje się z resztą rodziny. Nie spodziewali się jednak, że spotkają tu kobietę, której skradli pieniądze. Poszkodowana z Rachowa w korytarzu komisariatu rozpoznała i wskazała policjantom sprawców. Natychmiast zostali zatrzymani.
Jak się okazało zatrzymana grupa to rodzina – 59-letnia kobieta, jej syn w wieku 42-lat, 40 letni kuzyn oraz dwoje wnucząt 24 i 14 lat, mieszkańcy woj. świętokrzyskiego i mazowieckiego.
Po przesłuchaniach i przedstawieniu sprawy prokuratorowi, sprawcy poddali się dobrowolnej karze. Dorośli otrzymali 1 rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata i po 600 zł grzywny, sprawa nieletniej zostanie przekazana do Sądu Rodzinnego.