Piotr Czubiński, burmistrz Kraśnika i członek władz PO, chce, żeby sąd przyznał mu prawo do pensji za przewodniczenie Międzygminnemu Związkowi Strefa Usług Komunalnych.
Proces ruszył we wtorek. - To była wstępna rozprawa, jeszcze nie wiadomo, kiedy będzie kolejna - mówi Rafał Wereszczyński, pełnomocnik Czubińskiego.
O co walczy Czubiński? W latach 2004-06 dostał za kierowanie SUK 135 tys. zł brutto. Problem w tym, że zamiast etatu należała mu się tylko dieta 3,6 tys. zł rocznie. Tak wynika z wewnętrznych przepisów związku. Sprawę opisaliśmy w październiku ub.r. Nasze ustalenia potwierdziła kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej. Znalazła wiele innych nieprawidłowości.
Związek m.in. płacił za podróże prywatnych osób - do Monachium poleciały trzy osoby spoza związku (koszt 6551 zł). Skarbnik związku otrzymał 14 700 zł nagrody, choć rachunkowość była w strzępach (np. w latach 2005-2006 nikt nie prowadził ksiąg rachunkowych). Związek kupił urządzenie z oprogramowaniem do samochodowej nawigacji satelitarnej (8604 zł), choć nie ma służbowego auta.
Tymczasem prokuratura prowadzi od stycznia śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień bądź niedopełnienia obowiązków przez zarząd SUK. W grę wchodzą również inne wątki m.in. niegospodarność. Wczoraj nie mogliśmy ustalić na jakim etapie jest śledztwo. - Prokurator, który prowadzi postępowanie, jest na zwolnieniu lekarskim - mówi Marek Woźniak, zastępca szefa Prokuratury Okręgowej w Lublinie.