Jarosław Stawiarski, wiceminister sportu i turystyki będzie dziś walczyć na ringu z Pawłem Skrzeczem. Cel imprezy na stadionie PGE Narodowym w Warszawie jest charytatywny – finansowe wsparcie Fundacji Akogo i Kliniki Budzik, która pomaga osobom w śpiączce. W projekcie poza politykiem PiS z Kraśnika biorą też udział m.in. prezesi dużych banków i spółek.
– To może nie będzie walka na serio, bo Paweł Skrzecz jest wielkim mistrzem – przyznaje Jarosław Stawiarski, wiceminister sportu i turystyki. – Mam jednak nadzieję, że po 6 tygodniach treningów z nim pokażemy, że nawet 50-letni minister jest w stanie nauczyć się boksować. Wcześniej z tym sportem nie miałem bowiem do czynienia.
Stawiarski zapowiada, że łatwo się nie podda. – Trzy rundy przetrwam. Będzie to ciekawe dla oglądających, kiedy to mistrz będzie karcić swojego ucznia jakimiś ciosami – dodaje.
W charytatywnej gali bokserskiej „Białych Kołnierzyków” wezmą też udział aktorzy i dziennikarze.
Wśród nich jest m.in. Michał Pol – redaktor naczelny „Przeglądu Sportowego”, Tomasz Jachimek – satyryk, dziennikarz oraz aktor Wojciech Zieliński.
– Dla mnie ten projekt jest fantastyczny – podkreśla wiceminister sportu. – W dziedzinie leczenia dzieci nie ma lepszej marki od Kliniki Budzik Fundacji Akogo. Warto nawet dostać po buzi, aby ludzie przekazali jakieś pieniądze na tę klinikę.
Gala „Białych Kołnierzyków” rozpocznie się o godz. 19.30.